POSTNĄ DROGĄ

Kolejny Post. Czas wartościowania i czynów, by się zbliżyć nieprzymuszenie do zrozumienia nieodzowności niesienia swego – lżejszego czy cięższego akurat w tym roku – krzyża.

Ostatnio zaintrygowała mnie postać prof. Simony Kossak (córki znanego malarza Jerzego).

Życie, od wczesnego dzieciństwa, miała trudne, choć bardzo urozmaicone. Postanowiłem prześledzić jej zainteresowania, w tym również przeczytać książki, które wywarły na niej szczególne wrażenie.

W jednej z nich, autorstwa Trygve Gulbranssena, „A lasy wiecznie śpiewają”, znalazłem ustęp: „Nasze myśli i czyny są tak
związane z ziemią, że same z siebie drogi do Boga znaleźć nie mogą… Ale Bóg nam dał dar modlitwy… I prowadzi nas do celu, mimo wszystkich przeciwieństw”.

Sądzę, że te słowa są warte przemyślenia po posypaniu naszych głów popiołem we Środę Popielcową..

 

Michał Jakaczyński

Ps. Podobnie jest z konfliktami...do góry